Rihanna właśnie wypuściła swój najseksowniejszy filmik do tej pory, czyli (kto nie pamięta „Nie pamiętam, żeby o tobie zapomnieć” lub „kocham cię”, razem z Shakirą i Laetitią Castą). Tym razem tytułem jest „Work”, chwytliwa piosenka, która ma na celu zaprezentowanie „Anti”, ósmego studyjnego albumu piękna Barbadosu, który w lipcu przyszłego roku przeniesie Was do Hiszpanii (a konkretnie do Barcelony).
Artystka, która zaprezentowała Fenty x Puma, linię odzieży, którą zaprojektowała dla firmy sportowej, podczas ostatniego New York Fashion Week, kontynuuje z nią zawsze oryginalny wybór stylów w tym wirusowym „Dziele”, który osiąga blisko 10 milionów wyświetleń w mniej niż 24 godziny. Wyznajemy, że co najmniej dziesięć należy do nas.
Podczas pierwszej części filmu, wyreżyserowanego przez reżysera X i nakręconego w restauracji na Karaibach w Toronto, Rihanna nosi koszulkę uwodzicielska sukienka z siateczki Rastafariańskie barwy z kolekcji Tommy Hilfiger na wiosnę / lato 2016, pasujące do charakterystycznego szydełkowego bikini. Inspiracją dla tej kolekcji były Karaiby, więc pasowały do niego jak ulał.
Wersja Tima Erema przedstawia bardziej seksowną Rihannę, jeśli to możliwe. W towarzystwie ponownie Drake'a, który po raz kolejny jest przedmiotem zazdrości (zagrała już w podobnej scenie z Nicki Minaj w „Anaconda”), piosenkarka pojawia się ubrana w przezroczysty top nie nadaje się dla osób o słabym sercu. Jakby tego było mało, łączy to z minispódniczką z lycry, która zamienia jej twerkowanie w największą wizualną przyjemność, jaką przemysł teledysków dał nam od dawna.